Krowa w kawiarni

z · Wysłany: Sob 10:42, 31 Mar 2007 Temat postu: Krowa w kawiarni

W pewnym tureckim miasteczku do stoku pagórka była przytulona kawiarenka, w której zbierali się pasjonaci domina. Na zboczu zaś pasły się krowy. W pewnym momencie sielanka siorbiących herbatkę graczy została przerwana przez ..... krowę, która w poszukiwaniu soczystej trawy zapędziła się na dach budynku i jak się domyślacie wpadła do kawiarni.

Hej Mućka możesz to dodać do ciekawostek

mucka

Hehe, dzięki Smile

Dodam to. Masz jeszcze inną ciekawostke chyba też ją dodam:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

z

Biedne krowy ( [link widoczny dla zalogowanych] )

z

Mućka, wyślę ci e-mailem obrazek do tego co jest na górze.

e

Mi też wyślij

z

Jeszcze jedna ciekawostka:
Czeskie krowy wolą polską trawę

Funkcjonariusze Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej w Bogatyni (woj. dolnośląskie) od kilku dni mają duży problem z niewielkim stadem krów z Czech, które kilka razy dziennie przekracza nielegalnie granicę polsko-czeską w okolicach Kostrzyna, by paść się po polskiej stronie.

"Łaciate z Czech ewidentnie wolą polską trawę od czeskiej i nic sobie nie robią z tego, że dopuszczają się przestępstwa i sprawiają wiele kłopotów" - mówi rzeczniczka prasowa Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej Joanna Woźniak.

Rzeczniczka dodała, że choć zdarzenie wygląda nieco zabawnie, jednak nie do śmiechu jest mieszkańcowi przygranicznego Kostrzyna, którego pastwisko objadają czeskie krowy. "Krowy oswoiły się już nieco z funkcjonariuszami w zielonych mundurach; co prawda po ich ujrzeniu w popłochu wracają do siebie, ale za jakiś czas są już z powrotem" - mówiła Woźniak.

Dodała, że służby czeskie obiecały zająć się właścicielem niesfornego stada krów.

PS. e, nie wyśle ci tego zdjęcia bo nie mam jak. A poco ci tak w ogóle. Znajdż se zdjcie na necie (chyba , że go nie ma na necie)

z

I jeszcze jedna: KROWA - AMATORKA MIĘSA

Hinduski gospodarz rozwiązał wreszcie zagadkę tajemniczo znikających kurcząt. Okazało się, że za brakującymi ptakami stoi jego święta krowa, która pod osłoną nocy pożarła kilka kurcząt.

z

I jeszcze:
Krowy muczą z regionalnym akcentem, podobnie jak różnie mówią ludzie - potwierdzili brytyjscy językoznawcy.

Tematem krowiego muczenia i regionalnych naleciałości naukowcy zajęli się wskutek uwag hodowców bydła. Ci bowiem zauważyli, że ich krowy różnie muczą - zależnie od tego, z którego są stada.

Zwrócili na to uwagę rolnicy z hrabstwa Somerset, którzy - jak przyznają - doskonale znają własne zwierzęta. Spędzam z krowami masę czasu i nie mam wątpliwości, że one muczą "z zaśpiewem z Somerset" - stwierdził rolnik z Glastonbury, Lloyd Green. Rozmawiałem z innymi farmerami z West Country group i oni zauważali coś podobnego u własnych trzód - dodał.

Już wcześniej u ptaków zaobserwowano regionalne różnice w sposobie śpiewu - przypomniał profesor fonetyki z Uniwersytetu Londyńskiego, John Wells.

Jego zdaniem krowy mogą przejmować określony akcent od innych zwierząt z tej samej okolicy. Zjawisko to dobrze zbadano u ptaków. U jednego gatunku ptaka w całym kraju rozpoznajemy różne sposoby ćwierkania. To samo może dotyczyć krów - stwierdził.

W małych populacjach, jakimi są stada, można rozpoznać różne "dialekty". Lingwista uważa, że kształtują się one pod wpływem zwierząt z innych, blisko znajdujących się stad.

z

Stado ponad 240 krów z państwowego gospodarstwa rolnego w miejscowości Rudawiec na Białorusi, które przepłynęły graniczny Bug w okolicach Janowa Podlaskiego (Lubelskie) i znalazły się w Polsce, zostanie wywiezione z Polski ciężarówkami i przekazane właścicielom.

To młode zwierzęta, jałówki w wieku od 14 do 18 miesięcy. Są w dobrym stanie. Zostaną w czwartek partiami wywiezione na Białoruś i oddane właścicielom. Rano wyjechał już pierwszy transport ponad 70 sztuk - powiedział powiatowy lekarz weterynarii w Białej Podlaskiej Radomir Bańko.
Krowy przepłynęły graniczny Bug w okolicach Janowa Podlaskiego w niedzielę w południe. Jak przypuszcza Bańko zwabiły je głosy bydła pasącego się po polskiej stronie. To są zwierzęta stadne i, jak się okazało, bardzo dobrze pływają - dodał Bańko.

Stado zauważyli w niedzielę funkcjonariusze straży granicznej. Powiadomiliśmy służby weterynaryjne, które zajęły się zwierzętami. Próby zawrócenia stada z powrotem na Białoruś przez Bug nie powiodły się - powiedział rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej ppłk Andrzej Wójcik.

Krowy zostały umieszczone w stadninie w Janowie Podlaskim. Były odizolowane od innych zwierząt. Po załatwieniu koniecznej dokumentacji, w uzgodnieniu z właścicielem krowy zostaną wywiezione z Polski; koszty transportu zobowiązała się pokryć strona białoruska.

z

Ojć, reklama mi się skopiowała

mucka

To masz opcje EDYTUJ albo nawet SKSUJ post. Warto czasem z niego skorzysteć. Fajne są te ciekawsokti, dzięki Smile

z

nie ma za co

z

Chcesz więcej artykułów? Mogę znaleźć.

z

Mozesz wszystkie zamiescic na stronie.

mucka

Dziękuję, muszę póki co znaleść troszku czasu... I CHĘCI (a przyda sie przyda, gdyz popularnosc mojej strony maleje z dnia na dzień)