Witajcie

szamanka

Dobrze ,ze Was znalazłam. Krowy niby wszyscy wiedzą o nich wiele ale jak przyjdzie co do czego to jakoś za dużo nie mamy do powiedzenia.
Sympatie do krów odziedziczyłam po dziadkach, do tamtego tygodnia miałam jedyne w powiecie stado kóz alpejskich. Sprzedałam. Jutro przywożę do domu krowę rasy jersey jest w zaawansowanej ciąży 3 stycznia odbieramy poród. To będzie jedyna krowa na mojej "spańszczonej" wsi. Trochę społeczna bo sąsiedzi od razu powiedzieli, ze mamy ja wypasać na ich łąkach. Dlaczego krowa, bo je lubię? A mleko kupowane w supermarketach jest do kitu a jesteśmy mlekożercami:)