Macie krowę?

mucka

Mleko jest tylko pastweryzowane. Nikt nie dodaje niepotrzebnych dodatków Wink

Po co? Żeby mieć straty? Może masz na myśli jakieś jogurty? Czy co?

Żeby polepszyć warunki zwięrząt, trzeba najlepiej zmienić prawo. Na co, my nie mamy zbyt dużego wpływu. Trzeba pamiętać, że ta zmiana nie może sie kłócić z interesami rolników ani z konsumentów. I tu jest problem.

Cieląk co 2 lata nie jest dobrym rozwiązaniem Wink

Rolnicy mają mniej mleka, mniej pieniędzy.
Stawkę za 1l mleka reguluje rynek, musielibyśmy wrócić do gospodarki centralnie planowanej (komuna), ale z doświadczenia wiemy, że to nie jest dobry pomysł.
Więc, jeżeli hodowcy mieliby mniej mleka to by było droższe.

donusia

Ale pasteryzacja też kosztuje... tak naprawdę to nie wiemy, co oni tam do tego mleka sypią...
A regulacja i poprawa prawa to nie tylko potrzebne, ale w niektórych przypadkach konieczne, przynajmniej ja tak uważam.
Nie mamy wpływu na prawo, ale mamy wpływ na to, kogo wybieramy by to prawo zmieniał, oczywiście na lepsze...

He, he, za niedługo to najlepiej będzie miał się ten który będzie miał własne gospodarstwo! Wink

mucka

Ale pisze pasteryzowane, ja tam wierze ze nic nie dosypują Wink

Ta, ale polityków obchodza inne sprawy niz zwierzeta -.- chyba ze partie zielonych, ale takowej chyba nie ma ;p

donusia

No nie wiem czy działa coś na rzecz zwierzaków, szczególnie na rzecz krów, bo duża część naszego społeczeństwa uważa krowy za "maszyny do produkcji mleka" i zupełnie nie obchodzi ich co dzieję się z niewinnymi stworzeniami... Crying or Very sad

mucka

Mi się wydaje, że ludzie myślą że im sie przeciez nic nie dzieje. Ze krowa to sie i ucieszy ze ktos ja wydaji. Ludzie nie widza problemu. To jest najgorsze. Przedewszystkim trzeba UŚWIADAMIAĆ. Niestety zadna organizacja tym sie nie zajmuje. Ja mowie o tym, przy niektorych okazjach Wink

donusia

Ja jak tylko mogę, to bronię zwierzaków!
Ludzie to już nawet w stosunku do innych ludzi są obojętni, a o stosunku niektórych do zwierząt to wolę nie wspominać... Sad

mucka

No i dobrze! Zrobie troche OFF TOP, ale to co sie dzialo z karpiami przed świętami... -.-

**Mućka** · Wysłany: Sob 21:30, 28 Mar 2009 Temat postu:

Płacę 1 koma za nieobecność Wink

Tak jak obiecałam Smile

Ja NIGDY nie odejdę z forum. Pozdrawiam Smile

>>> Sorry za OFF TOP <<<

donusia

A moje Mućki kochane dzisiaj na pole się wyszły paść!
Takie szczęśliwe były, aż miło było popatrzeć na nie! Moooje kochane Mućki :*:*:*:*:*:*
Pobrykały sobie od razu, bo całą zimę przesiedziały w zamknięciu i już je energia rozpierała! Very Happy

mucka

!! Ale fajnie!! Jej Smile

Dzika zazdrość! Uwielbiam patrzeć na konie na pastwisku, a co dopiero na krowy! (szkoda ze rzadko mi sie to zdarza ;/)

Masz już aparat ;d?

donusia

Niee... niestety jeszcze nie mam... :/
Ale na lato będzie Wink

Moje mućki biegają sobie, trochę sie pasą, a w upały leżą pod drzewami i przeżuwają. Tylko szkoda, że je tak kąsają bąki i końskie muchy ;/
Czasami mają też kleszcze...

**Mućka**

UuuuuuuUUuu... Kleszcze... brrr... Ale to super że twoje mućki wyszły sobie na dwór Wink

donusia

No, niestety kleszcze... Ale sprawdzam zawsze wieczorem czy maja jakieś na sobie, i jak jakiś jest to go wyciągam i zgniatam wrednego robala ;/

mucka

A ja mam czasem do czynienia z końskimi muchami, jak się taka przyczepi to nie chce odlecieć :/ I konie strasznie się denerwują jak im siada (a lubi siadać w intymnych miejscach)

Ostatnio smarowałam konia czymś przeciw owadom, powiem ze było ich mniej Very Happy

(owadów, nie koni)

donusia

No, końskie muchy są okropne; nasz Miś też się denerwuje jak brzęczą obok niego.
Ale najgorsze jest to, że te muchy atakują też krowy: jak taka mucha ugryzie krowę w wymię, to potem przy dojeniu jest meksyk, bo to boli mućki i wierzgają ;/.
Ostatnio daliśmy krowom trochę czosnku i muchy trochę przestały kąsać...